poniedziałek, 26 kwietnia 2021

Klasa 8 (tydzień 26-30 kwietnia 2021): "Zgromadzeni na Świętej Wieczerzy"

 Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!


W tym tygodniu trochę do poczytania i do posłuchania.

Przeczytaj poniższe zdanie zaczerpnięte z Ewangelii według Świętego Jana i pomyśl o jaki chleb chodziło Panu Jezusowi. 

"Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba" (J 6,32b)

Oczywiście Jezusowi chodziło o Eucharystię, Komunię Świętą, o to, że zostanie z nami pod postacią chleba. Apostołom wszystko wyjaśniło się dopiero podczas Ostatniej Wieczerzy. I dziś Jezus jest obecny pośród nas w czasie Eucharystii. Przychodzi do nam podczas każdej Mszy Świętej, choć dalej pozostaje pod postacią chleba. Czasem jednak Bóg daje nam szczególny dowód swojej obecności, dokonując nie tylko wewnętrznej przemiany chleba, ale także zewnętrznej - zamieniając chleb - napiszę dosłownie - w mięso. Mówimy wtedy o cudzie eucharystycznym.

Jednym z najbardziej znanych cudów eucharystycznych na świecie jest cud eucharystyczny z Lanciano. Historia tego wydarzenia sięga VIII wieku. Wówczas to jeden z kapłanów w Lanciano (Włochy) podawał w wątpliwość prawdziwą obecność Chrystusa w Eucharystii. Kiedy podczas mszy wypowiedział słowa konsekracji, zobaczył, jak chleb i wino zamieniają się w ludzkie Ciało i Krew. Pięć krwinek miało – jak później uznano – symbolizować pięć ran Chrystusa. Obejrzyj kilkuminutowy film o Lanciano.


W XXI w. zaczęto kwestionować realną obecność Chrystusa w Kościele. Znalazły się osoby podważające tę prawdę. Uważają, że dzieje się to symbolicznie. Kościół tą drogą pójść nie może: słowa Jezusa „to jest Ciało moje”, „to jest Krew moja” nie pozwalają na symboliczną interpretację, gdyż symbol nie może nas zbawić. Jesteśmy zbawieni przez zjednoczenie z Chrystusem. A do zjednoczenia konieczna jest prawdziwa obecność. 

Zajmiemy się teraz najważniejszym momentem mszy - transsubstancjacją. Co to takiego?


Termin ten został przyjęty podczas Soboru Laterańskiego IV w 1215 r. Kościół przyjął, iż w Eucharystii dokonuje się rzeczywista przemiana chleba i wina w Ciało i Krew Jezusa Chrystusa, mimo iż ani wygląd, ani skład chemiczny chleba i wina nie ulegają zmianie. Ten szczególny typ przemiany nazwany został „przeistoczeniem”, czyli „przemianą istoty”. Przez „istotę” rozumiemy to, co w danej rzeczy decyduje o tym, czym ona jest, stanowi o jej tożsamości i niepowtarzalności. Na co dzień mamy do czynienia z procesem odwrotnym do przeistoczenia: istota nie ulega zmianie, a zmieniają się wygląd, skład chemiczny itd. My sami wyglądamy teraz zupełnie inaczej i składamy się z innych atomów, niż kiedy mieliśmy np. rok. Niektórym pewnie nawet trudno rozpoznać się na zdjęciach z dzieciństwa. A jednak nie ulega wątpliwości, że jesteśmy tymi samymi osobami! Właśnie to, co decyduje w nas o ciągłości naszej tożsamości nazywamy istotą. Istota nie ulega zmianie w danej rzeczy, bo gdyby tak się stało, nie byłaby ona już tą samą rzeczą. Inne cechy są zmienne. 

W Eucharystii następuje właśnie taka przemiana chleba i wina, w której ich istoty zostają zastąpione istotą Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa. Pozostają niezmienione zewnętrzne, drugorzędne cechy - kształt, barwa, smak. Ale nie ma już istoty chleba ani istoty wina - ciągłość ich tożsamości została przerwana. Po „przeistoczeniu” to, co wygląda i smakuje jak chleb, jest i pozostaje prawdziwym Ciałem Jezusa, a to, co wygląda i smakuje jak wino - Jego krwią. 

"Kiedy był przy stole z nimi, wziął chleb, pobłogosławił, połamał go i dał swoim uczniom. Wtedy otworzyły się im oczy i rozpoznali Go, lecz On zniknął im z oczu" (por. Łk 24, 30-32). 

Każda Eucharystia ukazuje nam najgłębszy sens, jakim jest przyjmowanie od Boga miłości i przekazywanie tej miłości innym. Odsłania tajemnicę, że Komunia św. jest źródłem miłości. My nie mamy źródła miłości w sobie, my jesteśmy jedynie jej nosicielami. Źródłem miłości jest Bóg. Jezus sam mówi nam, że: „ten kto spożywa moje Ciało, kto pije moją Krew będzie miał życie w sobie, życie w obfitości”. 

Każdy człowiek jest zaproszony przez Boga do życia, do wiary. Powołanie odkrywamy osobiście z Bogiem, ale także we wspólnocie. Bóg chce, abyśmy byli Jego darem dla Kościoła i dla świata. Różnorodność osób w Kościele pociąga za sobą różnorodność zadań, posług i powołań. W Kościele, tak jak w każdej ludzkiej wspólnocie, nie wszyscy robią wszystko. Jest wiele funkcji, w zależności od potrzeb konkretnych wspólnot. 

Kościół naucza nas, że nie ma człowieka bez powołania. Poprzez Eucharystię jesteśmy posłani do świata, aby nieść żywego Boga ukrytego w naszych duszach. Zanosimy obecność Boga, który jest żywy i działający w naszych duszach, do naszych rodzin, do miejsc pracy, do osób, które spotykamy w sklepie, na ulicy, na przystanku. Czasami wystarczy dobre spojrzenie, dobre słowo, czasami wrażliwość, zatrzymanie się przy drugim człowieku. I to już jest pokazywanie Boga, który jest miłością, Boga, który nie przechodzi obojętnie, dla którego każdy jest ważny. W ten sposób stajemy się świadkami Ewangelii. Naszym podstawowym powołaniem w Kościele jest powołanie do świętości. 

Modlitwa na zakończenie: 

Boże, przenikasz mnie i znasz. Stworzyłeś mnie dla szczęścia - pomóż mi je znaleźć. Ukaż mi moją drogę życia. Spraw, abym wybrał to , coś Ty dla mnie zamierzył. Amen.


Jeśli będziesz mieć więcej czasu wolnego polecam piękny film o obecności Jezusa w Eucharystii



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Akcja "Kup pan szczotkę"

Drodzy Uczniowie i Rodzice! Za zgodą Pani Dyrektor przeprowadzamy zbiórkę rzeczową dla dzieci w Afryce. Tym razem zbieramy szczoteczki do zę...